Laptop dla ucznia - Deja Vu

child_with_laptop_smallPrawie trzy lata temu głośno było o projekcie, którym w każdych mediach chwalił się rząd. Wówczas laptopy miały trafić w ręce gimnazjalistów.

Niestety uderzyła Nas wielka jak tsunami fala kryzysu i gimnazjaliści, którzy już widzieli oczyma wyobraźni jak zamiast zeszytów i książek przynoszą do szkoły swoje laptopy, musieli pozostać w sferze swojej wyobraźni. Pomimo, że zostały wydane spore pieniądze na szkolenia nauczycieli, projekt upadł.

Kilka dni temu przeczytałem na łamach Gazety Wyborczej, że z inicjatywy Ministerstwa Infrastruktury, projekt "laptop dla ucznia" ma być reaktywowany. Przy czym, tym razem gimnazjaliści są już za starzy ;-) Rząd zastanawia się, czy urządzenia te powinni dostać pierwszaki, czy może uczniowie klasy 4. Niektórzy twierdzą, że część nauczycieli będzie można łatwiej namówić na wykorzystanie TI i Internetu podczas lekcji z młodszymi dziećmi, ponieważ nauczyciel nie będzie się czuł skrępowany tym, że uczeń lepiej zna obsługę komputera :-)

Osobiście uważam, że każdy ruch w kierunku poprawy jakości naszej edukacji jest chwalebny, jednak mam obawy co do rozdawnictwa. Jeżeli laptopy miałyby być przekazywane uczniom na własność, to należy się zastanowić, czy "darowany" sprzęt będzie należycie użytkowany przez uczniów. Rozumiem, że rząd chce w ten sposób wyrównać szanse edukacyjne dzieci i wprowadzić ich do społeczeństwa informacyjnego. Z własnego doświadczenia wiem, że sprzęt, który był rozdawany dla szkół w ramach projektu "Pracownie komputerowe dla szkół" nie jest sprzętem wysokiej jakości. Powiedziałbym, że to sprzęt raczej "niskiej ceny". Każdy z nas pewnie nie raz spotkał się z powiedzeniem, że jaka cena, taka jakość. Tak samo często mówimy: jaka płaca taka praca. Tak wiem, że przy takich ilościach zamawianego sprzętu można wynegocjować nie osiągalne gdzie indziej ceny. Mimo wszystko uważam, że komputery w pracowniach szkolnych (te ministerialne) to komputery chyba najtańsze z możliwych. Sądzę, że spora część szkół już boryka się z problemami coraz częściej psującego się sprzętu w swoich pracowniach. A jedno wiem na pewno - większość szkół nie ma kasy aby je naprawiać. Jeżeli sytuacja finansowa szkół się nie poprawi, to za kilka lat większość pracowni będzie po prostu bezużyteczna!

Podejrzewam, że laptopy dla uczniów w najnowszym projekcie rządu mogą również być g... jakości :-( Przecież głównym (a najczęściej jedynym) kryterium wyboru w rozstrzygnięciach przetargowych jest CENA! Jak usłyszałem, że w ramach tego projektu ministerstwo zamierza wynegocjować cenę rzędu 100$, to już zacząłem sobie wyobrażać jakiej jakości to będzie sprzęt. Zastanawiam się jeszcze tylko, czy w cenie tej uwzględniono oprogramowanie?

Jeżeli laptop będzie oddany w ręce ucznia, to rodzi się pytanie: jak będzie wyglądać sprawa serwisowania tego sprzętu? W okresie gwarancyjnym, nie ma problemu, ale co po tym okresie? Kto będzie ponosił koszty ewentualnych napraw?

Podobne obawy mam w przypadku, kiedy sprzęt będzie przekazany szkołom a nie uczniom. Z własnego podwórka znam sytuacje, kiedy szkoła "dostaje" coś, czego utrzymanie sporo kosztuje, natomiast budżet otrzymuje mniejszy niż w roku poprzednim, kiedy tych kosztów nie było. Przykład: w mojej placówce parę tygodni temu przekazano boiska w ramach projektu ORLIK 2012. Wszystko odbywało się z wielką pompą: goście z ministerstwa, województwa, samorządu lokalnego, media itp. itd. Przemówienia, a w nich szczytne cele podniesienia sprawności fizycznej młodzieży, społeczeństwa lokalnego i takie tam. Trochę mi to czasem przypomina czasy "komunizmu", kiedy przed wizytą tych z góry malowano nawet trawę na zielono. W tym momencie nie wspomnę co się u Nas działo na dzień przed otwarciem Orlika ;-)

Staram się optymistycznie patrzeć na świat i nie szukać wszędzie "dziury w całym", ale nie mogę patrzeć jak my sami Polacy marnujemy swoją szansę. No bo przecież pieniądze z UE nie będą płynąć bez końca. Kiedyś się skończą i jeżeli ich teraz właściwie nie wykorzystamy, to jak zwykle obudzimy się z ręką w nocniku. I jak zwykle jedna ekipa rządząca będzie zwalać winę na drugą.

online_trainingCieszy mnie fakt, ze przy najmniej cześć polityków zdaje sobie sprawę, ze nie wystarczy wyposażyć uczniów w laptopy. Aby dokonała się cyfrowa rewolucja, należy zacząć od ludzi, którzy maja bezpośredni kontakt z uczniami, czyli od nauczycieli i rodziców. Nie wystarczy przecież, że uczniowie będą korzystać z tego sprzętu. To nauczyciel np. historii, biologi, geografii itp. powinien wykorzystywać TI na co dzień w swojej pracy. I nie mam tutaj na myśli pokazywania uczniom jakiegoś filmiku z laptopa podłączonego do projektora ;-) Choć lepszy choćby taki filmik niż suchy wykład.

Odkąd pamiętam wszystkie ekipy rządzące, zarówno te w Warszawie, jak i te bliżej w powiecie zawsze deklarowały, że edukacja jest najważniejsza, że uczeń jest najważniejszy. Odkąd pamiętam większość tych deklaracji, to puste słowa.

Wielu nauczycieli bardzo chciałoby wykorzystywać najnowsze zdobycze techniki podczas swoich zajęć. Jednak puste deklaracje decydentów, którzy najczęściej to co robią dla edukacji, to ucinają budżety na edukację. Jak w takich warunkach nauczyciel ma korzystać z tego wszystkiego czym dysponuje obecnie technologia informacyjna? Już od dawna w każdej szkole i w większości klas powinien być laptop i rzutnik. Każdy nauczyciel powinien mieć dostęp do komputera z dostępem szerokopasmowym do Internetu.

Nie wiem jakie jest Twoje zdanie, ale ja sądzę, że nauczyciele z tzw. "klasycznym" podejściem do nauczania, niedługo nie będą mieli racji bytu. Tak samo jak szybko zmienia się świat, tak i nauczyciele powinni za nim nadążać. Wiem, wiem łatwo się mówi. Sam wiem jak to jest: mnóstwo papierkowej roboty, praca wychowawcza, szkolenia, konferencje, rady pedagogiczne, wycieczki, coraz więcej wymyślanych "z góry" zajęć dla nauczycieli i żenująco niska pensja nie motywuje za bardzo Nas do "nadążania" za światem! Niemniej jednak, jeżeli chcemy przetrwać, musimy nadążać, albo... zająć się czymś innym ;-)

 

Uważasz, że artykuł był ciekawy i chcesz otrzymywać powiadomienia o moich kolejnych wpisach lub projektach?
Wpisz swoje imię oraz adres e-mail a następnie kliknij "ZAPISZ MNIE"

Twoje imię:


Adres email:


Joomla! 1.5 - domyślny szablon serwisu
Jak nauczyć innych, by cenili Twój czas?

Podobne wpisy

 

    By accepting you will be accessing a service provided by a third-party external to https://www.slawop.net/